piątek, 6 listopada 2015

Burza Myśli



Burza myśli
Od dłuższego czasu zastanawiam się jak przenieść  teorię na mapę myśli. Sama się z siebie śmieję (moja rodzinka i koleżanki w pracy też), ponieważ chodzę z kartką, notuję, poprawiam i znowu notuję, poprawiam i  tak od paru dni. Ale zarys mapy myśli już mam. A ile razy ją jeszcze będę poprawiać to zobaczmy…..   

Zaczęłam zastanawiać się co mogła bym zrobić, aby poprawić jakość pracy w pracy. Pracuje w biurze rachunkowym więc systematyczność i dokładność jest na pierwszym miejscu . Nie mogę pozwolić sobie na jakiekolwiek zaległości , więc to mam opanowane. Ale znalazłam parę obszarów gdzie mogę coś zmienić. Przeorganizowałam sobie miejsce pracy. Wprowadziłam troszkę świeżości  czyli dobrej energii. Na tablicy organizacyjnej zostawiłam najistotniejsze zapiski, dzięki czemu jest bardziej czytelna i szybciej można odczytać ważne informacje. Na przykład co miesiąc mam  odnotować kwotę do odliczenia za wpłatę ZUS, nie liczę dla każdej firmy osobno tylko na początku miesiąca wpisuję kwoty w tabelę i umieszczam ją na tablicy. Podczas księgowania zerkam tylko na nią i już wiem co trzeba zaksięgować. Podczas kolejnych księgowań firm już tylko kontroluję tą kwotę czy jest poprawna. Nie uczę się  na pamięć a zapamiętuje je. Można stwierdzić że się same zapamiętały a to dlatego ze mam je wyodrębnione i umieszczone w widocznym miejscu.  
 Półeczki  z dokumentami też zostały opisane i teraz każda koszulka trafia w odpowiednie miejsce.  Skraca to czas poszukiwania . Zaczęłam też tworzyć sobie plan organizacji pracy . Oczywiście wszystkiego nie można przewidzieć, ale podstawowe obowiązki które są do wykonania w danym dniu znajdują się na moim planie dnia w pracy.      
 

Ta organizacja przenosi się też na obszar domowy, podczas codziennych czynności domowych. Uważam że chaos wokół nas wprowadza niepokój, stres a to nie sprzyja rozwojowi człowieka czyli nauce. Miejsce które wybieram podczas uczenia też musi być poukładane, aby nie rozpraszały mnie niepotrzebnie zbędne bodźce. 
                                                                                                                     Jola

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz