poniedziałek, 21 grudnia 2015

Kryzys

W ostatnich dniach dopadł mnie kryzys... duży kryzys. Gdy próbuję zabrać się za naukę, to nagle wszystko inne jest ważniejsze. Odrywam się, potem mam wyrzuty sumienia, 1000 myśli na sekundę, nie umiem się skupić. Czytam notatki, 
nie wiem co czytam, itd., itp. Czyżby ta bieganina przedświąteczna tak na mnie wpłynęła? Dam sobie kilka dni na odpoczynek i po świętach ruszam z nauką ostro.





Mam tak jak ONA:(  Ale dam radę!!!
                                                            Ania;)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz